Dwa groźne wypadki na skutek poślizgnięcia i upadku z wysokości; TOPR apeluje o ostrożność
Przed południem tatrzańscy ratownicy zostali wezwani do Dolinki pod Kołem, gdzie turystka spadła z dużej wysokości w wyniku poślizgnięcia na szlaku pomiędzy Zawratem i Świnicą. Kobieta doznała urazów, w tym głowy i została przetransportowana śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.
Chwilę później pomocy potrzebował turysta schodzący z Zadniego Granata. Wpadł on w głęboki, mokry śnieg, stracił równowagę i zranił się rakiem w podudzie.
Ratownicy ostrzegają, że w Tatrach panują obecnie trudne, wiosenne warunki. W wyższych partiach gór wciąż zalega śnieg – rano i w zacienionych miejscach jest on bardzo twardy, a na nasłonecznionych stokach szybko robi się mokry i niestabilny.
Prognozy zapowiadają słoneczną pogodę na cały okres świąteczny, co może zachęcać do górskich wypraw. TOPR przypomina jednak, że na wielu szlakach, zwłaszcza w wyższych partiach, jest ślisko i mokro. W rejonie szczytów obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Ratownicy górscy apelują o ostrożność i przypominają, że do poruszania się w wyższych partiach Tatr niezbędny jest odpowiedni sprzęt: raki, czekan, kask i lawinowe ABC. Niebezpiecznie jest m.in. na czarnym szlaku do Doliny Pięciu Stawów, który jest oblodzony. Zalecane jest korzystanie z alternatywnego, zielonego szlaku.
W niższych partiach śnieg w większości już stopniał, ale szlaki są miejscami błotniste i śliskie – m.in. wokół Morskiego Oka i w kierunku Czarnego Stawu pod Rysami. TPN przestrzega także przed wchodzeniem na rozmarzające tafle tatrzańskich stawów – cienki lód może się załamać. (PAP)
szb/ jpn/
